MIEJ MARZENIA ... i zrealizuj je


Fragment książki OCZEKUJ CUDÓW Joe Votale

2011-11-08 17:12

 

Strach nie jest Twoim sprzymierzeńcem 

 

Dwa z najsilniejszych antyzamiarów, z którymi będziesz musiał stoczyć walkę, to strach przed porażką i strach przed sukcesem. Skutki, które wiążesz z tymi skrajnymi sytuacjami, powodują, że wolisz pozostać w strefie komfortu i zrezygnować z podejmowania jakichkolwiek działań. Boisz się wyjść poza wyznaczone przez siebie bariery, nawet jeśli twierdzisz, że tak nie jest. Kierując się strachem, rezygnujesz z dalszych starań o zrealizowanie swojego celu, a wszystkie postępy, jakich udało Ci się dokonać, idą na marne.

W pierwszych filmach z serii Gwiezdne wojny Imperator nie tolerował porażek; klęska oznaczała dla niego wyrok śmierci. Dla niektórych ludzi nieudana próba realizacji wyznaczonego celu jest równoznaczna z psychologiczną śmiercią. To podejście, które moglibyśmy zdefiniować jako „wszystko albo nic”, sprawia, że nie potrafimy dostrzec pozytywnych stron porażki. Tymczasem klęska wcale nie oznacza końca naszych starań. To ważna wskazówka informująca nas o tym, że na chwilę zeszliśmy z wytyczonego kursu i oddaliliśmy się nieco od realizacji naszego celu. Porażka to naturalny element procesu nauki i edukacji. Wypróbowujemy nowe rozwiązanie, a potem oceniamy, czy przyniosło oczekiwany efekt i czy wymaga jakiegoś udoskonalenia. Jeżeli poniesiemy klęskę, powinniśmy spróbować jeszcze raz. Następnym razem będziemy bogatsi o nową wiedzę i doświadczenie. Porażki zdarzają się wszystkim ludziom, a mimo to strach przed tym, co pomyślą o nas inni, jest ogromny. Porażka nie jest naszym wrogiem — to ważna wskazówka, która pomaga nam zdefiniować nowy kierunek działania. Prawdziwym naszym wrogiem jest strach.

Skłonność do tworzenia historii na własny temat to jeden problem; drugim jest negowanie wpływu tych wizji na nasze życie. Wiele osób wpada w pułapkę, niewłaściwie oceniając ludzi sukcesu i popularnych trenerów rozwoju osobistego. Myślą sobie: „Przecież ten człowiek nie zrozumie mojej sytuacji; nie będzie umiał mi pomóc”. W ten sposób skutecznie zamykają drogę sobie do otrzymania pomocy od tych specjalistów. Nie ma znaczenia, czy osiągnąłeś sukces, czy nie; zawsze możesz nauczyć się czegoś nowego od innych, jeśli tylko im na to pozwolisz.

Prawdopodobnie pamiętasz film Stevena Spielberga E.T. Aktorka Dee Wallace, grająca w tym filmie, napisała do mnie list, w którym opowiedziała mi, jak otworzyła się na innych ludzi, dzięki czemu znacząco poprawiła jakość swojego życia:

Po przeczytaniu Mocy przyciągania zrozumiałam, że odrzucam ludzi oraz rozmaite szanse, ponieważ kieruję się subiektywnymi ocenami (dotyczącymi wyglądu, wykształcenia, stanowiska itd.). Natychmiast postanowiłam to zmienić i wyraziłam chęć otwarcia się na wszystko. Jeszcze w tym samym tygodniu zostałam poproszona o wzięcie udziału we wspaniałym warsztacie internetowym, a także o opracowanie dźwiękowej wersji mojej najnowszej książki Conscious Creation. Co więcej, księgowy zaoferował się, że poszuka zagubionych pieniędzy, nie biorąc za to ani centa. Zrozumiałam, na czym polega cud oddania się w ręce wszechświata — musiałam tylko zejść mu z drogi.

Dee Wallace

aktorka, autorka i publicystka

www.officialdeewallace.com

 

Historia Dee pokazuje, że każdy z nas ma jakieś uprzedzenia do innych ludzi. Wystarczy zrozumieć, że te poglądy nie przynoszą nam niczego dobrego, a następnie odciąć się od nich, aby zacząć doświadczać prawdziwych cudów. Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się pomyśleć:         „świetnie mi idzie rozpoczynanie nowych przedsięwzięć, ale gorzej jest z doprowadzaniem

ich do końca”? Czy zdarzyło Ci się utknąć w połowie remontu? A może nie dotrwałeś do końca studiów albo masz w domu stertę niedokończonych książek? To frustrujące, prawda? Bardzo często wymyślamy wymówki, które mają tłumaczyć, dlaczego nie zrobiliśmy tego, co sobie postanowiliśmy. Tymczasem prawdziwy powód zawsze jest taki sam — zabrakło nam odwagi, żeby doprowadzić projekt do końca. Jaki jest sens zaczynania czegoś i niekończenia tego? Tylko marnujemy swój czas i energię. Mimo to co jakiś czas wciąż powtarzamy ten błąd. Dlaczego? Ponieważ, świadomie lub nie, obawiamy się, że odniesiemy sukces, który w jakiś sposób odmieni nasze życie. 

Strach przed sukcesem to bardzo powszechne zjawisko; występuje dużo częściej, niż mogłoby się nam wydawać. Obawianie się tego, czego pragniemy, świadczy o swoistym zacofaniu, ale wielu postępuje właśnie tak. Nawet ci, którzy osiągnęli duży sukces, nieraz zaprzepaszczają go i trwonią zdobyte bogactwo, ponieważ pozwalają, żeby pokierował nimi strach.

Strach to niepokój oczekiwania. Możemy to określić słowami: A co, jeśli?”. W rzeczywistości strach ma takie znaczenie, jakie my sami mu przypiszemy. Jeżeli nie damy mu żadnej pożywki albo nadamy większe znaczenie czemuś innemu, nie będzie on miał dużego wpływu na nasze życie. To właśnie w tym miejscu w grę wchodzi przewidywanie.

Jeśli będziesz spodziewać się cudów w swoim życiu, to przestaniesz przywiązywać się do wizji ostatecznego efektu i pozwolisz na realizację tego oczekiwania przez dowolną osobę lub sytuację. Nie będziesz zakadał, że to, czego pragniesz, może przyjść do Ciebie tylko jedną drogą i mieć tylko jedną, z góry ustaloną formę. Dopiero wtedy będziesz mógł otworzyć się na wszechświat i na wszystko, co ma Ci do zaoferowania.

—————

Powrót



https://cms.spelnionemarzenie.webnode.com/products/polityka%20prywatności/